Nie kopiuj !

Wszystkie zdjęcia na blogu są mojego autorstwa.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie bez mojej zgody!

wtorek, 23 sierpnia 2011

Mia bella


Dziś proponuję szybkie ciasto z moimi ulubionymi śliwkami : mirabelkami.
Znam dorosłych , którzy nazywają je "śliwkami pierdołkami "      i dzieci , które mówią : mijabejka. Stąd nazwa ciasta :)
A poza tym mirabelki są przecież takie ładniutkie...



Ciasto  „Mia bella”






Składniki:
4 jajka
1 szkl cukru
2 szkl mąki
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2/3 szkl oleju
ok. 1 kg mirabelek

Wykonanie:
Jajka ubić z cukrem. Dodać mąkę z proszkiem i sodą. Na końcu wlać olej i zmiksować do otrzymania jednolitej masy.  Wrzucić ¾ mirabelek do ciasta i wymieszać. Wylać do formy wyłożonej papierem i posypać resztą śliwek. Piec ok. 50 min. w 180 0C.                
 Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.

piątek, 12 sierpnia 2011

Plagiat

 Przyznaję się bez bicia - popełniam plagiat - ale jak zobaczyłam je na blogu "Z pasji do gotowania" nie mogłam się oprzeć pokusie...
Przepis skopiowałam - a moja zmiana to użycie pól na pół zwykłej maki pszennej i orkiszowej - może to profanacja, ale i tak bułeczki były pyszne !
U mnie były dodatkiem do "bazarowej ratatui" , o której wkrótce.

 
Varaždinski klipići



Składniki :
 
1/2 kg pszennej mąki
300  ml mleka
125 ml oleju
40 g świeżych drożdży (użyłam 2 op suszonych)
1 jajko
cukier, sól, kminek do posypania


Wykonanie :

Na początku należy w misce pokrószyć drożdże, zasypać cukrem i dodać trochę mąki i mleka. Całość zacieramy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 10 minut.

W międzyczasie należy przesiać przez sito mąkę do miski, dodać dwie łyżki soli i olej słonecznikowy. Następnie dodajemy wyrośnięty rozczyn i wyrabiamy ciasto, powoli dolewając mleko. Ciasto wyrabiamy na gładko, aż zacznie odstawać od ręki. Wyrobione ciasto wykładamy na deskę, formujemy kulki wielkości knedli i pozostawiamy do wyrośnięcia na kilka minut. 

Następnie kulki należy spłaszczyć i rozwałkować wzdłuż tworząc paski o kształcie krawata. Teraz powoli zwijamy każdy pasek zaczynając od szerszego końca i delikatnie rozciągając go na boki. Zawinięte klipići posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać kminkiem i ułożyć na blasze przykrytej papierem do pieczenia.

Piec w piekarniku w temperaturze 2000 przez 8 do 10 minut.




środa, 10 sierpnia 2011

niedziela, 7 sierpnia 2011

Batoniki energetyczne


Jak ten czas szybko mija ... Dopiero robiłam batoniki na górskie wędrówki, a już są tylko wspomnieniem - i urlop i batoniki :)
Było super - ale o tym natępnym razem. 
Dziś propozycja dla wyjeżdżających - batoniki, które są zastrzykiem energii  
i pyszną alternatywą dla "gotowców" .
i co ważne : nawet tropikalne upały im niestraszne. 
Przepis znaleziony na jakimś forum górskim (npm?) i wielokrotnie przeze mnie przetestowany 


Batoniki  energetyczne







Składniki:  (na 16-18  sztuk)
2 szklanki płatków owsianych błyskawicznych (!!)
1 szklanka mąki pszennej
¾  szklanki cukru
¾  szklanki namoczonych rodzynek (lub innych owoców kandyzowanych)
½  łyżeczki soli
½  łyżeczki cynamonu
½  szklanki posiekanych orzechów (obojętne jakie, ja lubię laskowe)
½  szklanki oleju
½  szklanki miodu
1 duże jajo
1 łyżeczka aromatu

Wykonanie:

Przygotować blachę do pieczenia ok 20x30 cm, wyłożyć ją dokładnie papierem do wypieków.
Piekarnik rozgrzać do 180'C
W mniejszej misce należy bardzo dokładnie zmiksować olej, miód, jajko i aromat, aż do uzyskania jednolitej masy.
W dużej misce należy dokładnie wymieszać płatki owsiane, mąkę, cukier, rodzynki, orzechy, sól i cynamon.
Zawartość mniejszej miski łączymy z pozostałymi składnikami.
Należy wszystko dokładnie wymieszać/wygnieść, tak żeby poszczególne składniki równo się rozłożyły (masa strasznie się klei, dlatego polecam użycie jednorazowych rękawiczek do mieszania .
Papkę przekładamy do blachy, dobrze wciskając ją w brzegi i lekko ubijając - chodzi o to, żeby gotowe batoniki nie miały pustych miejsc w środku.
Piec w temperaturze 1800C przez 20-25 minut (chyba, że brzegi szybciej zbrązowieją).
Po wyciągnięciu z pieca, należy nasz wypiek pozostawić do całkowitego wystygnięcia, dopiero potem wyłożyć na deskę i pokroić.
Po poporcjowaniu pozostawić batony przez parę godzin do obeschnięcia również z boków i z drugiej strony, mniej się później kleją do opakowania. Pakować każdy osobno w folię aluminiową, potem po parę wkładać do woreczka strunowego.

Składniki można dowolnie modyfikować -można dodać więcej bakalii, śliwki, morele, wiórki kokosowe, różne smaki miodu…

Te na zdjęciu są z miodem gryczanym, żurawiną, pestkami słonecznika i orzechami laskowymi.