Jak ten czas leci ... Nie wiem kiedy minęły mi październik i listopad.
I to bez żadnego wpisu. Ale taka piękna pogoda, że wolę spędzać czas na spacerach niż przed komputerem ;)
A w lesie zaskakuje mnie wiele - jest bardziej zielona niż brązowo, kwitną stokrotki, a jakiś tydzień temu miałam przyjemność zjadać poziomki prosto z krzaczka!
Ale mimo wszystko - zaczyna marzyć mi się biały puch..
I dlatego dziś na biało - surówka z "sopla" I smak dzieciństwa - odsmażany na maśle makaron z białym serem
Surówka z białej rzodkwi
Składniki:
1 biała rzodkiew tzw. sopel
natka pietruszki
jogurt
sól, pieprz
Wykonanie:
Rzodkiew zetrzeć na tarce na dużych oczkach. Przyprawić i polać jogurtem. Przygotowywać tuz przed podaniem, bo szybko puszcza sok.
Biały makaron z dzieciństwa
Składniki:
20 dag makaronu – najlepsza krajanka
15 dag białego sera
1 łyżka masła
Sól , pieprz
Wykonanie:
Makaron ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić. Podsmażyć na patelni na maśle, dodać pokruszony widelcem ser i chwilę smażyć. Przyprawić solą i dużą ilością pieprzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz