Przepis na to ciasto znalazłam tutaj i nie mogłam się oprzeć pokusie zrobienia go. I słusznie, bo jest pyszny!
Dla mnie to sernikowy hit lata...
Sernik z porzeczkami i białą czekoladą
Składniki:
250 g herbatników maślanych
90 g masła
30 g czekolady mlecznej albo gorzkiej
1 g twarogu trzykrotnie mielonego (albo dobry wiaderkowy)
4 jajka
20-25 dag cukru
4 łyżki mąki ziemniaczanej
150 g białej czekolady
4-5 łyżki Malibu
30 dag czerwonych porzeczek
Wykonanie:
Herbatniki pokruszyć. Masło i czekoladę rozpuścić, dokładnie wymieszać z ciasteczkami. Tortownicę (20-22 cm) wyłożyć papierem do pieczenia, rozprowadzić masę herbatnikową dokładnie do dnie i bokach.
Jajka zmiksować z cukrem. Dodać ser, czekoladę starta na tarce, alkohol ( u mnie wódka miodowa). Połowę masy przelać do tortownicy, na wierzchu równomiernie rozmieścić połowę porzeczek. Następnie delikatnie wylać resztę masy i ułożyć pozostałe porzeczki.
Piec ok. 100-120 min. w 190 0C. Jeśli wierzch zacznie się rumienić, przykryć go papierem do pieczenia. Po wyłączeniu piekarnika, odciąć ostrym nożem brzeg od formy i trzymać ok. 30 minut w otwartym piekarniku.
Jajka zmiksować z cukrem. Dodać ser, czekoladę starta na tarce, alkohol ( u mnie wódka miodowa). Połowę masy przelać do tortownicy, na wierzchu równomiernie rozmieścić połowę porzeczek. Następnie delikatnie wylać resztę masy i ułożyć pozostałe porzeczki.
Piec ok. 100-120 min. w 190 0C. Jeśli wierzch zacznie się rumienić, przykryć go papierem do pieczenia. Po wyłączeniu piekarnika, odciąć ostrym nożem brzeg od formy i trzymać ok. 30 minut w otwartym piekarniku.
Po przestudzeniu wstawić do lodówki na całą noc. Przed podaniem posypać cukrem pudrem albo zalać tężejącą galaretką z porzeczkami
lubię takie smaki:)
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda ten sernik :) zjadłabym
OdpowiedzUsuńOch, wszędzie takie piękne serniki..a ten taki optymistyczny i ...mniam...slinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńPorzeczki, biała czekolada i Malibu - a to wszystko w jednym serniku? Cud, nie ciasto!!
OdpowiedzUsuńSernik jak marzenie! Coś mi podpowiada, że lada dzień go upiekę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!